Michał Kamiński: Putin i Kaczyński dążą do osłabienia Unii Europejskiej

Gość Marcina Celińskiego i Radosława Grucy mówił w programie o antyeuropejskiej polityce rządu PiS, europejskich nacjonalistach, podejściu do Niemiec i budowie Nord Stream 2.

Senator PSL stwierdził, że ofensywa antyeuropejskich partii prawicowych w Europie to realizacja planu Putina na rozbicie Unii Europejskiej. Senator PSL wskazał także na podobieństwa między Vladimirem Putinem a Jarosławem Kaczyńskim. Jego zdaniem dążą oni do osłabienia UE.

Obaj nie lubią wolności, demokracji, liberalnego społeczeństwa. W polityce zagranicznej mają ten sam cel – renacjonalizacja Unii Europejskiej. Chcą, by Unia nie była tworem samodzielnym na scenie międzynarodowej czy quasi federalnym mocarstwem. Putin kieruje się swoiście rozumianym interesem Rosji, natomiast Kaczyński- patologiczną wizją współczesnego świata, w której Unia zagraża polskim interesom narodowym

Gość zauważył, że rolą opozycji powinno być rozmawianie z Polakami i przekonywanie, że pozycja Polski na świecie zależy w dużej mierze od pozycji w Unii Europejskiej. Zdaniem senatora rządzący w Warszawie chcą zaprzepaścić dorobek ostatnich lat Polski w UE.

Musimy jeździć po Polsce i przekonywać ludzi, że Unia jest wartością samą w sobie. Antyeuropejska działalność PiS obraca się przeciw polskim interesom. PiS pozbawia nas sojuszników. Dzięki Europie i liberalnej demokracji jesteśmy wolni i bezpieczni. Ludzie, którzy mówią, że kochają Polskę chcą to wszystko zniszczyć

Kamiński mówił też o kierowaniu frakcją Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim. Stwierdził, że ugrupowanie za czasów jego przywództwa nie było antyeuropejskie, a zwrot w stronę radykalizmu to kwestia ostatnich lat. – Dopóki rządziłem tą frakcją, a po mnie ludzie związani z Davidem Cameronem i umiarkowanym skrzydłem brytyjskiej partii konserwatywnej to cel polityczny był jednoznaczny: trzymać eurosceptyków partii konserwatywnej w UK wewnątrz obozu i nie pozwolić im przejąć kontroli nad europejską agendą. To zmieniło się po przekierunkowaniu  ECR na frakcje skrajne i ortodoksyjne. Kiedyś było to zupełnie inne ugrupowanie. Dzisiaj to sfrustrowani antyeuropejczycy – zauważył polityk.

Zdaniem Kamińskiego w sprawie budowy gazociągu Nord Stream 2 w rozmowach z Niemcami trzeba używać twardego języka.

Dzięki Unii Europejskiej Polska nie musi wybierać między Berlinem, a Moskwą. Możemy być częścią wspólnoty, w której Berlin i Warszawa są razem z Brukselą. W sprawie Nord Stream 2 Niemcy burzą swoją wiarygodność jako mocarstwo europejskie. Berlin stawia swoje interesy wyżej niż interesy wspólnoty. Warszawa nie powinna histeryzować, a przypominać, że po to budujemy wspólną Europę, byśmy nie musieli stawiać narodowych egoizmów przeciwko wspólnocie europejskiej

stwierdził wicemarszałek Senatu.

oprac. m.u.

Bez wyjścia 10.02.2022