Węgry kontra Ukraina: atomowa wojna dyplomatyczna

Media informują, że w bazie wojskowej Pápa na Węgrzech wylądował ładunek paliwa jądrowego z Rosji. Po co? Aby zasilić elektrownię atomową, która znajduje się pod węgierską miejscowością Paks.
Elektrownia stanowi wspólne dziecko Władimira Putina i Viktora Orbana. Budowała ją rosyjska agencja atomowa Rosatom. Jej szef, Siergiej Kirijenko, dostał order Bohatera Rosji od Putina.
O dostarczeniu paliwa poinformował Peter Szijjártó, minister spraw zagranicznych reżimu Wiktora Orbana. Minister Szijjártó też dostał order od Putina – Order Przyjaźni.

Dwa bratanki i atomowy przelot

Jednak dziś rano na Facebooku pan Szijjártó chwalił sobie nie rosyjską, ale polską przyjaźń. Napisał: „Braterstwo polsko-węgierskie. Tysiąc lat za nami, tysiąc lat przed nami”.
Skąd ten nagły przypływ miłości do Polski? Zapewne stąd, że rząd PiS nie próbował przeszkodzić w transporcie lotniczym rosyjskich materiałów rozszczepialnych nad Polską.
W czwartek rano Szijjártó ogłosił bowiem, że:
- ładunek paliwa jądrowego z Rosji przeleciał nad Białorusią, Polską i Słowacją;
- Węgry uzyskały zgodę „wszystkich odpowiednich władz”.
Minister oznajmił też, że Węgry nie poddadzą się ewentualnemu zakazowi współpracy nuklearnej z Rosją. Odrzucą także wszelkie sankcje na import rosyjskiej ropy i gazu.

Ukraina nas obraża!
Jak się to ma do zbrodniczej napaści Rosji na Ukrainę?
Dzień wcześniej minister Szijjártó ogłosił, że Ukraińcy „obrażają Węgry” i „nie szanują woli węgierskiego ludu”.
Więcej: minister wezwał do siebie ukraińskiego ambasadora i publicznie zażądał od niego, żeby Ukraina przestała „obrażać” oraz „nie szanować”.
Co taki krok oznacza w dyplomacji? To atak, deklaracja nieprzyjaźni, wypowiedzenie dyplomatycznej wojny.
Brzmi groźnie szczególnie wtedy, gdy obiektem ataku jest kraj napadnięty zbrojnie przez innego sąsiada. Tym bardziej, że wśród Węgrów żywe są pretensje terytorialne wobec ukraińskiego Zakarpacia, gdzie mieszka węgierska mniejszość.

Jak do postawy rządu Węgier odnosi się partia rządząca w Polsce?

Po inwazji Putina na Ukrainę większość liderów PiS odstawiła na bok antyukraińską retorykę. Obserwujemy powrót do starych haseł antyrosyjskich, które partia instrumentalnie stosowała przed przejęciem władzy w 2015 r. Zatem należałoby się spodziewać, że PiS potępi węgierski reżim. Tym bardziej, że Budapeszt nie od dziś jest prokremlowski i już wcześniej podejmował decyzje antyukraińskie, jak np. odmowa eksportu i tranzytu broni do Ukrainy.

Kaczyński rozumie Orbana włącznie z Zakarpaciem
Tymczasem wódz PiS wsparł Viktora Orbana bezceremonialnie ingerując w węgierskie wybory parlamentarne. Na dzień przed głosowaniem pisowski portal wPolityce.pl opublikował premierowy fragment dłuższego wywiadu z Jarosławem Kaczyńskim. Również po angielsku – zapewne po to, żeby ułatwić Węgrom zapoznanie się ze słowami Kaczyńskiego.
Jakie to słowa? Jarosław Kaczyński odniósł się do sankcji wobec Rosji, a także do... Zakarpacia. Powiedział, że Węgry „potępiły agresję rosyjską. Sprzeciwiają się zakazowi importu ropy z Rosji, ale taka sama jest niestety postawa Niemiec i kilku innych ważnych państw Unii. Zdajemy sobie sprawę z innych uwarunkowań gospodarki węgierskiej niż te występujące w Polsce. To przede wszystkim głębokie uzależnienie od Rosji w wielu wymiarach (...) Wiemy, że trudno to przeciąć. Wiemy, że Węgry mają inną historię, inaczej zatem patrzą na pewne sprawy. Jest też duża mniejszość węgierska na Ukrainie”.

Niezawodni rozbijacze
Na koniec Kaczyński raz jeszcze podkreśla: „W żadnym wypadku nie przekreślamy naszych relacji. Premier Morawiecki ustalili z premierem Orbanem i pozostałymi partnerami kilkutygodniowe zawieszenie prac Grupy Wyszehradzkiej, która na pewno wróci do swoich pożytecznych działań. Podkreślam: różnice są, ale mamy do czynienia z partnerem, który nigdy swojego stanowiska nie ukrywał, nie oszukiwał. W innych obszarach współpracy, na przykład w Unii, nigdy nas nie zawodził”.
O czym mówi Kaczyński, gdy mówi, że Orban „w Unii nigdy nas nie zawodził”?
O tym, że Orban pomagał mu rozbijać Unię Europejską od środka – na niekorzyść Polski, na korzyść Putina.

Węgierskie służby lubią pstryknąć fotkę
Na koniec odnotujmy, że minister Peter Szijjártó, kawaler orderu przyjaźni Putina, to również protektor węgierskiego koncernu paliwowego MOL. Pod jego skrzydłami koncern inwestuje w Rosji. A w Polsce MOL za zgodą Jarosława Kaczyńskiego przejmuje 417 stacji paliwowych Grupy Lotos.
Zapewne to przejęcie stanowi jeden z powodów, dla których minister Szijjártó odwiedził nasz kraj w październiku. Biesiadował wtedy w warszawskiej restauracji na tyłach Teatru Wielkiego. Przy tej okazji przedstawicielka Węgier wykonująca funkcje służbowe sfotografowała wszystkich gości restauracji nie pytając ich o zgodę. Nie wiadomo, jak wykorzystano zdjęcia.

Tomasz Piątek

Źródła:

https://www.reuters.com/world/europe/hungary-receives-nuclear-fuel-russia-by-air-foreign-minister-2022-04-07/

https://www.bama.hu/orszag-vilag/2022/04/szijjarto-peter-magyarorszag-energiaellatasa-biztonsagban-video

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/news-orban-o-masakrze-w-buczy-wszystkie-przypadki-trzeba-dokladni,nId,5942678#crp_state=1

https://www.urdupoint.com/en/world/hungarian-prime-minister-says-paks-ii-project-1493725.html

https://hungarytoday.hu/mol-investment-rubber-bitumen-plant-tatarstan/

https://wpolityce.pl/swiat/592630-kaczynski-dla-sieci-co-dalej-z-grupa-wyszehradzka