Zamieniła elektrownię w Bełchatowie we własny folwark
O posłance Małgorzacie Janowskiej słyszało pewnie niewielu. Nie jest jedyną z grupy posłów Kukiz’15, która w czasie mijającej kadencji Sejmu postanowiła wspierać większość rządzącą. Trzeba jednak przyznać, że rozmachu mogą jej pozazdrościć wszyscy.
Posłanka jest z Bełchatowa i kiedy trafiła do Sejmu, zmieniła też pracę – z dyrektorki oddziału prywatnego banku w Piotrkowie Trybunalskim zosta-
ła kierownikiem w departamencie rachunkowości należącej do PGE GiEK SA Elektrowni Bełchatów.
W czerwcu 2021 r. wraz z dwójką kolegów ogłasza,że nie będzie już popierać rządu. Dla PiS to kłopot. Większość jest chwiejna, a rosnąca w siłę opozycja próbuje zebrać głosy umożliwiające zmianę marszałka Sejmu, a nawet premiera. Janowska w Onecie krytykuje propagandę w telewizji publicznej oraz brak propozycji PiS na rozwój jej miasta, Bełchatowa. Sytuacja jest tak poważna, że w negocjacje z nieistotną dotąd posłanką angażuje się sam prezes Jaro-
sław Kaczyński. I dogaduje się z nią.
– To, co nas poróżniło z posłanką Janowską, to stosunek do pewnych spraw związanych z energetyką i przyszłością Bełchatowa. Doszliśmy jednak do kon-
kretnego porozumienia. Uczestniczył w tym także premier Mateusz Morawiecki – mówi na konferencji prasowej prezes PiS.
– Powodem mojego wyjścia z klubu były kwestie różnic w widzeniu energetyki, czyli,powiedzmy sobie szczerze, brak rozmów. W tej chwili te rozmowy się odbyły. Mamy wspólny cel: walczyć o bezpieczeństwo energetyczne – mówiła z kolei Janowska.
Bezpieczeństwo energetyczne? Wolne żarty! Chodziło oczywiście o posady, ale nie tylko. Kilka dni po konferencji Janowskiej i Kaczyńskiego Bełchatów kipiał od plotek o szczegółach ustaleń między PiS a posłanką. Dariusz Wieczorek z Lewicy pytał, czy to prawda, że 14 lipca na prezesa zarządu PGE GiEK został wybrany Krzysztof Kuśmierowski, ale informacja nie została ujawniona, bo elementem układu jest to, że w wyniku politycznych nacisków ma od razu złożyć rezygnację, a na tę funkcję zostanie powołany Andrzej Legeżyński, człowiek Janowskiej.
Pytany o to wicepremier Jacek Sasin nie odpowiedział, ale w sierpniu Legeżyński został prezesem. A Janowska awansowała – z eksperta od rachunkowości na dyrektora ekonomiczno-finansowego całej elektrowni. Awans był też finansowy. Wcześniej zarabiała rocznie 210 tys. zł. Teraz aż 380 tys. zł!
Na tym jednak nie koniec! We wrześniu wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński złożył wniosek do rządu o… zmianę granic najbogatszej gminy w Polsce – Kleszczowa. Dzięki temu pieniądze z podatków od elektrowni zaczęły trafiać również do kasy Bełchatowa. Janowska wymyśliła to w 2018 r. Wtedy premier Morawiecki go odrzucił. Teraz podpisał bez mrugnięcia okiem.
Marcin Piplowski
Tekst pochodzi z broszury „100 afer, które wstrząsnęły Polską”. Publikujemy go za wiedzą i zgodą autora i wydawcy.
Wesprzyj niezależne media!