Agnieszka Bryc o wojnie w Ukrainie: Nie ma takiej skali agresji, do której nie posunąłby się Putin

Atak rakietowy na centrum handlowe w Ukrainie to pozdrowienie z Moskwy. Bardzo brutalne, barbarzyńskie i prymitywne, ale wpisujące się w model agresji typowy dla Rosji - mówiła w „Dochodzeniu prawdy” ekspertka ds. stosunków międzynarodowych Agnieszka Bryc.

Rosja nadal eskaluje wojnę w Ukrainie. W ostatnich dniach doszło do ataku na centrum handlowe w Krzemieńczuku. Ostrzał nastąpił w porze największego ruchu. O tym jaki jest dalszy plan Putina mówiła gościni Tomasza Piątka.

Putin pojmuje tylko argument siły. W swoim szaleństwie prezydent Rosji zakłada, że będziemy bać się ryzyka jakim jest potęga jądrowa Rosji. Ciągle uważam, że nie zdecyduje się on na taktyczne użycie broni jądrowej, bo byłby to rubikon, którego nie chce przekroczyć

Jak zauważyła Agnieszka Bryc Rosji nie chodzi o zdobycie Donbasu i wschodniej Ukrainy, a zależy jej na dewastacji całego kraju.

Putinowi chodzi o to żeby tak zniszczyć Ukrainę, by ta została państwem kadłubkowym i upadłym. Chce, by mogła polegać jak państwa afrykańskie na pomocy humanitarnej świata zewnętrznego. Do tego potrzeba zniszczyć infrastrukturę transportową czy możliwości eksportu. Mimo sankcji sytuacja gospodarcza Ukrainy jest dużo gorsza niż Rosji

oprac. m.u.