UE uruchomiła przeciwko Węgrom mechanizm warunkowości, który może zablokować im wszystkie unijne pieniądze. Węgrzy zdają sobie więc sprawę z nienajlepszego położenia w Unii – mówił w „Bez wyjścia” dr. Dominik Hejj z Polityki Insight i Kolegium Europy Środkowej.
Mimo ataku Rosji na Ukrainę, bestialstwu i mordowaniu obywateli Ukrainy, Węgry nadal są dzielnym sojusznikiem Putina. Stosunek Węgier do wojny w Ukrainie budzi w Polsce zaskoczenie. Jak ocenił gość Marcina Celińskiego i Radosława Grucy nie możemy postrzegać tego, co dzieje się na Węgrzech z polskiej perspektywy. Ekspert mówił, że Polacy czują szerokorozumianą niechęć wobec Rosji od wielu dekad, a na Węgrzech nie ma takiej tradycji.
W węgierskich mediach nie zobaczy się tego obrazu wojny, który widzi się w Polsce. Poświęca się dużo uwagi temu, że Ukraina wycofuje się z części terytorium, tak jakby miała już przegrać wojnę. Głos węgierskich mediów jest tożsamy z głosem Kremla i to silnie oddziałuje na Węgrów
Dr Hejj stwierdził także, że jego zdaniem nie będzie zmiany kierunku węgierskiej polityki. Mówił, że środowisko Orbana stale podkreśla kwestie ekonomiczne i ewentualnie straty gospodarcze, które wynikłyby z niepopierania polityki Putina.
Na Węgrzech jest duża akceptacja dla polityki rządu Orbana. Podkreśla się, że dobre układy z Rosją to tani gaz, który pozwala chronić węgierskie rodziny
Ekspert mówił także o perspektywie wyjścia Węgier z Unii Europejskiej. Jak ocenił na ten moment nie ma o tym mowy.
O Huexicie formalnie mogłaby mówić tylko skrajna prawica na Węgrzech- pięciu posłów. W szerszej perspektywie tego nie ma. Sam Orban mówił, że w najbliższej dekadzie nie ma mowy o wystąpieniu z Unii
oprac. mu