dr Andrzej Machowski o realiach wyborczych - zimno, matematycznie, brutalnie i szczerze!
Gdyby opozycja poszła na jednej liście, to może nawet wybory w liczbie głosów przegrać, ale nie bardziej niż 49,4 proc. do 50,6 proc. A przy trzech listach u nas i dwóch listach prawicy, przy tak minimalnej przewadze w głosach jak teraz (50,7 proc. do 49,3 proc.), my możemy liczyć co najwyżej na 220 mandatów, a oni na 240. Przyjechał idiota do miasta i pyta miejscowego, którędy dostanie się do centrum. Ten mu mówi, że musi iść do pierwszego skrzyżowania, a tam skręcić w lewo. No to idiota, gdy doszedł do skrzyżowania, skręcił w prawo – bardzo się dziwił, że zamiast do centrum trafił na peryferie.