Jestem w stanie wyobrazić sobie użycie broni biologicznej przez Rosjan. Mogą użyć ją w celu terroru i zastraszenia żołnierzy ukraińskich – powiedział w programie „Rozmowy Celińskiego” gen. Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Gość Marcina Celińskiego zauważył, że obarczanie Ukraińców przez Rosjan o gotowość do użycia podobnej formy broni, a także przekaz, że amerykańska broń biologiczna w Ukrainie jest śmiertelnym zagrożeniem, służy dezinformacji i jest typowym zabiegiem o podłożu psychologiczno- propagandowym w konfliktach zbrojnych. Pytel ocenił, że być może to właśnie Rosja planuje podobną formę ataku.
Po zakończeniu zimnej wojny Rosjanie nadal prowadzili zaawansowane badania w laboratoriach i zdążyły one wejść już na wysoki poziom. W przeszłości pamiętamy przecież o zatruciu nowiczokiem Siergieja Skripala czy o próbie otrucia Nawalnego. Jestem w stanie wyobrazić sobie skuteczność broni w przypadku oblegania miast poprzez choćby zatrucie wody. Filtry mogłyby nie zareagować na wirus wytworzony w rosyjskich laboratoriach. Służyłoby to terrorowi i złamaniu ducha ukraińskiej armii
Generał ocenił także, że rosyjskie wojska nie radzą sobie na froncie i słychać o ewentualnych konsekwencjach wobec osób za to odpowiedzialnych.
Armia rosyjska ponosi klęskę. Zatrzymuje się i nie zdobywa strategicznych celów. Pojawiają się pierwsze symptomy rozliczeń z ludźmi, którzy dostarczyli rosyjskim dowódcom wojskowym błędnych informacji dotyczących przeciwnika
oprac. m.u.