Część debaty publicznej skupia się na tzw. waloryzacji tzw. 500+, inflacja oddziałuje nie tylko na to świadczenie. Pomimo historycznie wysokiej inflacji, na niezmienionym poziomie pozostają progi dochodowe dla wielu instrumentów wsparcia rodzin, a to z kolei oznacza, że poszczególne rodziny otrzymują niższe wsparcie. Na przykład rodzina 2+3, oboje rodzice pracują, jedno z nich zarabia 3600 brutto, drugie (na część etatu) 1800 brutto. Taka rodzina otrzymuje 2025 zł transferów, lecz na skutek zamrożenia progów w warunkach wysokiej inflacji jej dochód do dyspozycji jest niższy o 408 zł niż byłby, gdyby utrzymać waloryzację progów dochodowych i to pomimo korzystnych dla tej rodziny zmian w systemie podatkowym. Profesor Michal Myck i jego zespół w CenEA opracowuje przed każdymi wyborami komentarz, w którym pokazuje skutki zmian legislacyjnych dokonanych przez poszczególne rządy, często także efekty wprowadzenia proponowanych w wyborach rozwiązań. Prof. Mysk stworzył model, ale leży nieniepokojony w jakiejś mocno zakurzonej szufladzie.