W tym tygodniu weźmiemy na tapet dwa wizualnie spektakularne filmy, ktore dużo namieszały w filmowym świecie.
🇩🇪 Robert Eggers wziął się za diabła w nowej wersji "Nosferatu" (dyst. TYLKO HITY!)
🇫🇷🇲🇽 Jacques Audiard wziął się za kobiety w "Emilii Perez", która zaliczyła rekordową w tym roku liczbę nominacji do Oskarów - trzynaście (dyst. Gutek Film )
"Nosferatu"
Niemcy XIX wiek. Ellen (Lily-Rose Depp) żyje w niewielkim niemieckim miasteczku ze swoim mężem Thomasem (Nicholas Hoult). Chcąc zapewnić rodzinie byt, mężczyzna przyjmuje zlecenie pracy w odległej Transylwanii. Pod jego nieobecność kobietę prześladują koszmary, w których poślubia Śmierć. Na pomoc zostaje wezwany profesor Albin Eberhart von Franz (Willem Dafoe) – odrzucony przez świat nauki ekscentryk. Wierzy on, że Ellen znalazła się pod urokiem Nosferatu (Bill Skarsgård) – wampira.
"Emilia Perez"
Niedoceniana prawniczka Rita (Zoe Saldana) otrzymuje propozycję nie do odrzucenia. Zleceniodawcą jest narkotykowy baron Manitas, dla którego ma zorganizować formalności związane ze zmianą płci. Bohaterka przyjmuje ofertę i znakomicie radzi sobie z realizacją zadania, w trakcie którego spotyka na swojej drodze tytułową Emilię Pérez (Karla Sofía Gascón). Kobieta jest całkowitym przeciwieństwem Manitasa. To pełna empatii, charyzmatyczna filantropka walcząca o Meksyk bez przemocy. Czy jednak da się wymazać krwawą przeszłość?
