Czarne plansze "Nie zabijajcie polskich mediów" i reklamy jednego ze światowych gigantów przekonujące, że jest świetnie. W tej atmosferze implementujemy dyrektywę dotyczącą praw autorskich w sieci. O co tu chodzi zapytam Grzegorza Cydejkę, b. prezesa stowarzyszenia Repropol od lat zajmującego się zarządzaniem prawami autorskimi.