Mariusz Kamiński to jedna z czołowy postaci pisowskiego obozu. W swoim czasie skazany został na trzy lata pozbawienia wolności. Duda go ułaskawił zanim wyrok się uprawomocnił. TK Przyłębskiej to przyklepał. Bardzo to przypomina postępowanie Trumpa na koniec jego niesławnej kadencji "abolicja na zapas".