Spotify informuje o rozstaniu z kremlowskim oligarchą Usmanowem
4 marca dostaliśmy e-mail od agencji CluePR, występującej w imieniu Spotify. Agencja skontaktowała się z nami również telefonicznie. Poinformowała, że fundusz DST Global obecnie nie posiada udziałów w serwisie Spotify.
O co chodzi? O ruble. Fundusz DST Global został założony przez rosyjsko-izraelskiego przedsiębiorcę Jurija Milnera (Yuri Milner). Kto do niego dołączył jako jeden z pierwszych inwestorów DST Global? Potężny kremlowski oligarcha Aliszer Usmanow.
Usmanow ma kryminalną przeszłość jeszcze z czasów sowieckich. Utrzymuje powiązania z mafią sołncewską (wielka rosyjska organizacja przestępcza). Jest bliskim sojusznikiem zbrodniczego dyktatora Władimira Putina.
Po napaści Kremla na Ukrainę świat już wie, że brudne pieniądze rosyjskich oligarchów są nie tylko brudne, lecz także krwawe. Liczni komentatorzy piętnują zachodnie firmy, które przyjmują kremlowskie inwestycje. Wśród tych komentatorów znalazł się również Bernie Sanders - amerykański senator, były kandydat na prezydenta USA. W jednym z wpisów na Twitterze senator Sanders wskazał Aliszera Usmanowa jako udziałowca w Spotify.
Jednak agencja CluePR zapewnia, że Spotify rozstało się z funduszem DST Global i nie ma już nic wspólnego z Usmanowem.
Agencja przesłała nam link do strony w serwisie biznesowym Crunchbase.com. Strona jest poświęcona najnowszym inwestycjom DST Global. Czytamy na niej, że fundusz Jurija Milnera i Aliszera Usmanowa wycofał swój kapitał z 35 firm, wśród których znajdowało się Spotify.
W żadnym innym źródle zachodnim ani rosyjskim nie udało się nam potwierdzić tej informacji. Czyżby fundusz Milnera i Usmanowa opuścił Spotify w sposób szczególnie dyskretny, po kryjomu? Czy to unik, czy prawdziwe i ostateczne rozstanie? W tym drugim przypadku gratulujemy serwisowi Spotify, że uwolnił się od brudnych i krwawych pieniędzy.
Tomasz Piątek
Źródła