Mógłbym powiedzieć, że Putin oszalał. Wydaje mi się, że on jest po prostu bezwzględnym mordercą - mówił w „Rozmowach Celińskiego” Witold Jurasz, były dyplomata, autor książki "Demony Rosji".
Wywołaniem bestialskiej wojny w Ukrainie, Rosja pokazała, że jej zło dotąd było jedynie uśpione. Gość Marcina Celińskiego w programie zastanawiał się nad źródłami rosyjskiego zła i nienawiści do Ukraińców. Jak zauważył Moskwa uważa, że obywatele Ukrainy to po prostu zdrajcy.
Nienawiść do Ukraińców ma paradoksalne źródło. Rosjanie twierdzą, że Ukraińcy to bracia, którzy są ich i którzy zdradzili. Ta nienawiść jest jeszcze większa niż do innych nacji, bo mówiąc o Polsce i Europie Zachodniej twierdzą, że nie ma już dla nas ratunku
Jurasz mówił też o rosyjskim nacjonalizmie, który jest niemal chlebem powszednim tego narodu.
Zawsze twierdziłem, że nacjonalizm ma charakter dość prymitywny. Rosja nauczyła mnie, że tak nie jest. Można być świetnie wyedukowany, wykształcony, doskonale znać świat i jednocześnie być Wielkorusem szowinistą
oprac. m.u.