Baczyńska: Władza doprowadza polskie sądownictwo do ruiny
Gościni Marcina Celińskiego i Radosława Grucy mówiła o nowych planach zmian w Sądzie Najwyższym sygnowanych przez prezydenta, kryzysie w polskim sądownictwie i konsekwencjach dla osób, które dewastują porządek prawny.
Na czwartkowej konferencji prezydent Andrzej Duda zapowiedział złożenie projektu, który miałby unormować sytuację w Sądzie Najwyższym. Do głównych założeń projektu ustawy prezydenta należy m.in. likwidacja nielegalnej Izby Dyscyplinarnej i powołanie Izby Odpowiedzialności Zawodowej, z czego powołanie 1/3 jej członków należało będzie do głowy państwa.
Duda proponuje pudrowanie trupa – mówiła gościni programu. – Tym projektem prezydent chce zwiększyć swoje kompetencje, ale jego konstytucyjnoprawna pozycja mu na to nie pozwala. Ten projekt zjeżył mi włos na głowie
Konstytucjonalistka stwierdziła także, że kryzys w polskim sądownictwie nie jest obojętny instytucjom UE i nie dadzą się one zwieść nowym propozycjom prezydenta.
Wyroki TSUE i ETPC pokazują głęboką znajomość ustroju i sytuacji w Polsce. Jeśli prezydent myśli, że zamydli tym projektem oczy to się myli. Duda jest architektem, który doprowadza do ruiny polskie sądownictwo. Do orzekania w Izbie Dyscyplinarnej trafiły osoby, które nigdy nie powinny zostać sędziami
Gościni programu zwróciła uwagę na potrzebę naprawy systemu sądownictwa i odkręcenie złych zmian forsowanych przez ostatnie sześć lat.
Mamy dwa porządki prawne. Jeden- właściwy, konstytucyjnoprawny i drugi, który z porządkiem prawnym i zgodnością ustrojową nie ma nic wspólnego. Już teraz należy myśleć o naprawie. Nie będzie to możliwe jednak jedną ustawą
Gościni Resetu zasugerowała konieczność odpowiedzialności prawnej w stosunku do osób, które przez lata niszczyły ład konstytucyjny w Polsce. – Trzeba będzie powołać komisję, która będzie pracowała nad tym jak odkręcić wszystkie złe zmiany robione przez kilka lat. Ci, którzy doprowadzili do dewastacji sądownictwa w Polsce, muszą stanąć przed Trybunałem Stanu i Sądami powszechnymi. Mną nie kieruje odwet, ale to jak postępuje się wobec sędziów: zastrasza, wykańcza, wykorzystuje osobiste życie, jest zatrważające. Nawet za PRL było mniej kuriozalnie. – dodała Baczyńska.
oprac. m.u.