Kim jesteśmy Wesprzyj Reset Przyjaciele Ramówka Słuchaj online Słuchaj online
youtube

Gościem programu jest pan Sebastian Stodolak, z Warsaw Enterprise Institute, filozof i muzyk, absolwent m.in. Podyplomowego Studium Systemu Finansowego i Polityki Monetarnej PAN, dziennikarz ekonomiczny. Porozmawiamy o stanie polskiego złotego i naszej gospodarki, a zapewne nie obejdzie się bez rozmowy o budżecie państwa. Ale zaczniemy od pana podstawowego zajęcia, czyli zespołu haevymetalowego Scream Maker, bo jest pan wokalistą tego zespołu. - To odstresowujące, czy wręcz dające power do działania publicystycznego? - Czym zajmuje się Warsaw Enterprise Institute? - Jakie instytucje korzystają z raportów i opracowań Instytutu? - Od pewnego czasu władza się szczyci tym, że inflacja się zmniejsza, tyle, że uważni obserwatorzy rynku nie zauważają tego, by ceny spadały, bo wręcz przeciwnie raczej – szczególnie żywności – rosną. No, dobrze, truskawki chwilowo tanieją. - Ale złoty np. w stosunku do dolara z dnia na dzień zyskuje, czyli jednego dolara możemy kupić za mniej złotych niż dwa tygodnie temu. - Jak Pan ocenia te zjawiska? - Czy już jesteśmy w czarnej dziurze gospodarczej, czy jeszcze nie zauważyliśmy? - czy w celu zmniejszenia faktycznego inflacji i doprowadzenia do zahamowania wzrostu cen, konieczne jest podwyższanie stóp procentowych? - Spadła produkcja przemysłowa, czy grozi nam recesja gospodarcza? Bo bezrobocia to raczej możemy się nie obawiać… - Rząd proponuje wsparcie kredytobiorców, czyli ponowne wakacje kredytowe, zamierza dosypać nauczycielom, ale nie podwyżką tylko świadczeniem z okazji 250-lecia komisji edukacji narodowej, czyli kolejnym świadczeniem przedwyborczym. Dosypuje emerytom, czyli dosypuje pieniędzy, które NBP teoretycznie próbuje z rynku ściągnąć. Jak to pogodzić Pana zdaniem? - takiego nagłego w środku tygodnia, w czasie długiego weekendu zmieniania budżetu, powiększania deficytu o 28 mld zł, czyli do 92 mld, a więc zadłużania nas nie było jeszcze? - Rząd i NBP mówi, że inflacja, to covid i wojna. Opozycja mówi, że to efekt złej pracy rządu. Jak Pan to ocenia? - Rok temu Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, optymistycznie twierdził, że inflacja spadnie w drugiej połowie roku. Ubiegłego roku. Zmniejsza się, ale ceny nie za bardzo… - Może jeszcze nawiążmy di kredytów frankowych, bo TSUE ma się lada dzień wypowiedzieć w tej sprawie… co to zmienia? Dlaczego te kredyty budzą takie emocje? Wielu obserwatorów mówi, że to jedynie, dlatego że te kilkaset tysięcy kredytobiorców potrafi zrobić koło siebie szum?

Udostępnij

Tagi

Dołącz do nas

Podoba Ci się?

Obywateluj z nami