Kaspersky - wtyczka Kremla w twoim komputerze?
Uważa się też, że założyciel firmy ma silne powiązania z Kremlem. Pieniądze z Kaspersky Lab przechodzą przez Irlandię.
Firma w Dublinie, a pieniądze?
Kaspersky Lab działa od 1997 r. Firma działa obecnie w 200 państwach i posiada 37 biur w 32 krajach. Od 2001 r. firma jest w Polsce i ma dwa biura w Warszawie i Częstochowie. W 2016 r. główną siedzibę Kaspersky Lab przeniesiono do Dublina a centrum badawcze firmy do Izraela. Firma utrzymuje jednak nadal znaczne siły rozwojowe w Rosji.
Independent.ie 27 lutego 2022 r. donosił o raporcie Irlandzkiego Banku Centralnego, który analizuje przepływ rosyjskich pieniędzy przez Dublin. Okazuje się, że zidentyfikował 125 rezydentów podatkowych z rosyjskimi powiązaniami. Wśród nich, według raportu, jest dwóch głównych inwestorów – Oleg Deripaska, który jest sojusznikiem Władimira Putina i Eugene Kaspersky (Jewgienij Kasperski). Według „Financial Times” Departament Skarbu USA oskarżał Deripaskę o pranie funduszy dla Putina.
Założyciel firmy Kaspersky Lab miliarder Jewgienij Kasperski ma według mediów silne osobiste powiązania z rządem Putina. Sam Kasperski zaprzecza jednak swoim powiązaniom z Kremlem, ale nie da się pominąć faktu, że Kasperski jest absolwentem studiów na Wydziale Matematyki Wyższej Szkoły KGB w Moskwie.
Antywirus, który posłużył do szpiegowania USA
W październiku 2017 r. Wall Street Journal informowało o tym, że produkty firmy Kaspersky Lab zostały wykorzystane przez rosyjskich hakerów do inwigilowania USA. Sprawę wykryła grupa hakerów z Izraela, którzy włamali się do serwerów Kaspersky'ego i znaleźli tam narzędzia do hackowania ukradzione z NSA (amerykańska wewnętrzna agencja wywiadowcza koordynująca m.in. zadania wywiadu elektronicznego). To znaczy, że dostęp do oprogramowania mieli Rosjanie, którzy korzystali z programu, aby wykradać tajne dokumenty USA.
„WSJ” podkreślał, że w sprawę zaangażowany musiał być sam Jewgienij Kasperski, który nie tylko miał wiedzieć o działaniach rosyjskich hakerów, ale również wyrazić na nie zgodę. Założyciel Kaspersky Lab tym zarzutom konsekwentnie zaprzecza.
Z doniesień medialnych wynika, że pierwsze wykradzenie plików przez Rosjan za pośrednictwem oprogramowania firmy Kaspersky Lab miało miejsce już w 2015 r. Wtedy kontraktowy pracownik NSA miał wgrać na jeden z komputerów tej służby dane, które we współpracy z oprogramowaniem antywirusowym Kaspersky pozwalały na inwigilację.
Pozostaje pytanie skąd Amerykanie mieli pewność, że ich komputery były infiltrowane? Otóż NSA szybko wykryła, że jej tajne dane trafiają do rządu Rosji. Agencja miała kontrolować wyciek informacji, aby sprawdzić w jakim stopniu Rosjanie kierują się pozyskanymi danymi. Ani strona rosyjska, ani amerykańska nie zajęła stanowiska w sprawie, jednak Amerykanie we wrześniu 2017 r., a więc miesiąc przed publikacją „WSJ”, zakazali korzystania z oprogramowania od Kaspersky Lab wszystkim swoim agencjom federalnym.
Przez ostatnie lata z usług firmy Kaspersky korzystały archiwa Instytutu Pamięci Narodowej. To jeden z największych zbiorów informacji poufnych i danych wrażliwych w Polsce. IPN zdominowany był przez przedstawicieli prawicy, którzy nieraz używali antyrosyjskiej retoryki. Jednak oprogramowanie od Jewgienija Kasperskiego najwyraźniej im nie przeszkadzało.
Kornel Wawrzyniak
https://biznesalert.pl/eugene-kaspersky-chce-zeznawac-amerykanskim-kongresem/
https://www.zdnet.com/article/how-a-digital-war-with-russia-threatens-it-industry/