Daria Dugina nie była tylko córką putinowskiego ideologa. Była to szowinistka i dzielna działaczka ruchu proputinowskiego. Nie była niewinna – tłumaczyła w „Dochodzeniu prawdy” Kateryna Pryszczepa.
W ostatnich dniach opinię publiczną obiegła informacja o zamachu na Darię Duginę- córkę ideologa rosyjskiego imperializmu i zwolennika inwazji na Ukrainę. W sprawie zabrał głos nawet papież Franciszek, który ubolewał nad – jak określił – „niewinną śmiercią”. Gościni Tomasza Piątka wysnuła tezę, że zamachu dokonano za przyzwoleniem Władimira Putina.
Sposób, w jaki zabito córkę Dugina sugeruje, że to rosyjskie służby specjalne dokonały tego zamachu. Pasuje tu hasło, że FSB wysadza w powietrze Rosję
Rosyjskie władze niemal od razu oskarżyły o morderstwo Ukrainę. Pryszczepa oceniła, że to kłamstwo służące odwróceniu uwagi, a prezydent Rosji jest na tyle wyrachowany, że nie miałby skrupułów do podjęcia podobnej decyzji.
Człowiek, który zlecił wysadzenie budynków mieszkalnych z ludźmi na pewno nie miałby oporów w zabiciu własnego człowieka
oprac. m.u.