Kim jesteśmy Wesprzyj Reset Przyjaciele Ramówka Słuchaj online Słuchaj online
kraj

Mam wrażenie, że nikt nie ma cywilnej odwagi rozmawiać z górnikami. Politycy od 89 roku boją się górników, ale przecież wszyscy są świadomi, że kopalń nie zamknie się z dnia na dzień – stwierdziła Karolina Baca-Pogorzelska, dziennikarka, specjalizująca się w górnictwie i energetyce.

Gościni Marcina Celińskiego i Radosława Grucy rozmawiała o transformacji polskiego górnictwa i umowach z górnikami.

Baca Pogorzelska mówiła w programie na ile górnicy są gotowi do rozmów o wygaszaniu niektórych kopalń.

Coraz więcej przede wszystkim młodych górników jest gotowych do takich rozmów. Ci starsi uznają, że ten problem nie do końca ich dotyczy, gdyż zostało im kilka lat do emerytury. Wielu ma świadomość, że nie jest to już zawód perspektywiczny, dlatego są gotowi do przebranżowienia. Wydaje się, że jest gotowość do tego ze strony górników, ale oni nie dostają żadnych konkretów na stół. Rząd nie chce słuchać thinktanków i ekspertów

– uznała dziennikarka.

- Biorąc pod uwagę stan naszej energetyki, nie damy rady szybko zrezygnować z węgla. Mam wrażenie, że o koniecznych zmianach i transformacji energetycznej dużo się mówi, ale mało się robi – stwierdziła gościni programu.

Rozmowa z Karoliną Bacą - Pogorzelską

Baca- Pogorzelska zauważyła, że prawie 70% węgla importowanego pochodzi z Rosji.

W dużej mierze importujemy węgiel z Rosji dlatego, że jest on tani i to węgiel, którego na naszym rynku brakuje, bo to węgiel niskosiarkowy. Oprócz tego zwozimy dużą ilość węgla z Australii czy Kolumbii

– powiedziała.

Dziennikarka zauważyła, że PiS-owski Polski Ład nie oszczędził także tej grupy zawodowej. Po zmianach podatkowych górnicy z KGHM Polska Miedź otrzymali niższe wynagrodzenia. – Górnicy dostają wypłaty dziesiątego każdego miesiąca. W lutym dostrzegą jak Polski Ład dotknął ich pensje. – powiedziała specjalistka.

oprac. m.u.

Bez wyjścia 20.01.2022

Udostępnij

Tagi

Dołącz do nas

Podoba Ci się?

Obywateluj z nami