Gen. Różański: Putin uprawia ludobójstwo na narodzie ukraińskim
Już prawie dwa tygodnie trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Według szacunków Rosjanie stracili już ponad 12 tys. żołnierzy i nie osiągnęli strategicznych celów. Zdaniem gościa Tomasza Piątka, Putin od pierwszych dni zbrojnego konfliktu ponosi klęskę. – Te kilkanaście dni operacji Putina w Ukrainie to absolutna porażka armii rosyjskiej, bo inwazja miała być przeprowadzona w ciągu kilku dni. Okazało się, że to nie jest tak łatwa droga jak zakładali. Patrząc na ilość poległych rosyjskich żołnierzy i straty w sprzęcie, każdy rozsądny wojskowy zreflektowałby się i zatrzymał już tę operację – stwierdził Różański.
Na pytanie, czy prezydent Rosji zdecydowałby się użyć broń jądrową, generał uznał, że z racjonalnego punktu widzenia nie byłoby to dla Putina dobre rozwiązanie, ale wykluczyć tego nie można, bo przywódca Rosji od początku tego konfliktu podejmuje nieracjonalne kroki.
24 lutego skończyło się wszystko co pragmatyczne. Sam wątpiłem w to, że Putin zdecyduje się zaatakować Ukrainę. Nie było racjonalnym wykonanie tego uderzenia. Pomysł wykorzystania broni jądrowej przez Putina jest trudny do zaakceptowania przez ludzi racjonalnie myślących, ale Putin jest nieprzewidywalny
Jak ocenił Różański, w przyszłości Ukraińcy powinni starać się odzyskać ziemie przejęte przez Rosjan. – Jeżeli udałoby się doprowadzić do tego, by szala konfliktu zbrojnego zaczęła przesuwać się na korzyść Ukrainy to rekomendowałbym, by Ukraina podjęła kroki w celu odzyskania separatystycznych republik, a nawet Krymu – stwierdził.
Różański zauważył ponadto, że w tej wojnie Putin gra o odbudowanie Związku Radzieckiego i udowodnienie tezy, że to NATO jest sojuszem agresywnym, który zagraża bezpieczeństwu Rosji.
oprac. m.u.