Na granicy z Białorusią nadal trwa kryzys humanitarny. Tam nadal koczują ludzie – mówił w „Dochodzeniu Prawdy” dziennikarz Piotr Czaban.
Mimo, że mainstreamowe media milczą nt. sytuacji na granicy z Białorusią, nie znaczy, że kryzys humanitarny tam zanikł. Jak informował gość Tomasza Piątka co jakiś czas nadal dochodzi do prób przekroczenia granicy, a ludzie tam koczujący są pozostawieni samym sobie.
W Usnarzu Górnym koczuje grupa ludzi. Z jednej strony są polscy pogranicznicy, z drugiej białoruscy, słychać płacz dzieci. Wielu dziennikarzy wiedziało już wcześniej o tej sytuacji, ale nabrali oni wodę w usta. Mi zależy na tym, żeby świat dowiedział się o tym, co się dzieje na polsko-białoruskiej granicy
Czaban przypomniał także, że rząd swego czasu odwrócił się plecami do uchodźców proszących o pomoc, a kryzys PiS wykorzystał do zbijania kapitału politycznego.
Nigdy nie zapomnimy dehumanizującej narracji polskiego rządu wobec ludzi koczujących na granicy z Białorusią. Między innymi na bazie szczucia na uchodźców udało się PiS-owi wygrać wybory. Bronienie uchodźców polityczne się nie opłaca. Wspólny wróg pomaga zyskać poparcie
oprac. m.u.