Putinowski "rozsądny konserwatyzm"
Portal wpolityce publikuje tekst Grzegorza Górnego pt. Oferta Putina dla zachodniej prawicy: „rozsądny konserwatyzm” zamiast ideologii neomarksistowskiej.
Tekst jest relacją ze spotkania Klubu Wałdajskiego ( corocznej konferencji ekspertów polityki rosyjskiej, organizowanej przez putinowskie ośrodki medialne), które jak z żalem pisze autor "przeszło w Polsce niemal niezauważone". A na tym spotkaniu, w wystąpieniu obszernie cytowanym w tekście, Władimir Putin przedstawił swoją wizję i ofertę dla europejskiej prawicy. Wiele tam było o walce chrześcijan z neomarksizmem (panującym ponoć i w UE i w kurii rzymskiej), w sumie nic nowego - tę narrację słyszymy z Kremla od lat, powielaną przez skrajnie prawicowe formacje w wielu krajach europejskich. Autor podsumowuje tę ofertę tak:
Dla nas w Polsce może to brzmieć paradoksalnie, ale wielu konserwatystów na Zachodzie większą nadzieję na obronę chrześcijaństwa przed współczesnym barbarzyństwem pokłada dziś w byłym pułkowniku KGB niż w biskupie Rzymu. Uważają oni czyny i słowa Władimira Władimirowicza za bardziej wiarygodne niż Franciszka. Postawa tego ostatniego wydaje im się nie tyle odpowiedzią na problemy chrześcijaństwa, ile raczej częścią problemu, którym jest neomarksistowska infiltracja Kościoła.
W tym kontekście warto zapoznać się z wystąpieniem Putina, ponieważ pokazuje ono sposób argumentacji, który trafia do wielu ludzi na Zachodzie. Zresztą przemówienie wygłoszone przez niego podczas spotkania Klubu Wałdajskiego już krąży pod Europie i znajduje żywy oddźwięk w wielu środowiskach prawicowych jako alternatywa dla dominującej narracji neomarksistowskiej.
Jest w tym komentarzu zastosowana technika lekkiego dystansu, "wielu uważa" to taka od kilku lat popularna forma prezentacji własnych poglądów w mediach lokalnej alt prawicy, ale "Władimir Władimirowicz" brzmi wręcz familiarnie... Górny idzie dalej, w Putinie dostrzega "ostatni promyk nadziei":
My w Polsce mamy tę przewagę, że po pierwsze: znamy sposób działania Rosji lepiej niż ludzie na Zachodzie, po drugie: w swym oporze przeciw szaleństwom współczesności możemy oprzeć się na solidniejszym fundamencie niż konserwatyści w zsekularyzowanych społeczeństwach zachodnich, dla których główny lokator Kremla okazuje się ostatnim promykiem nadziei na ocalenie chrześcijaństwa.
Wprawdzie - jak uważa Grzegorz Górny - Zachód potrzebuje pomocy bardziej niż my, bo mamy lepszą podstawę do "oporu przeciw szaleństwom współczesności", ale strony sporu w tym artykule są wyraźnie określone - "neomarksistowska" Europa to wróg, "rozsądny konserwatysta" Putin to przyjaciel.
W taki oto sposób urabia się opinię tej cześci Polaków, którzy ufają prorządowym mediom. Tworzy się fikcyjny konstrukt złej UE i przeciwstawia się mu równie fikcyjny obraz "Władimira Władimirowicza", "ostatniego promyka nadziei" konserwatystów.
Marcin Celiński
Cytaty pochodzą z tekstu Grzegorza Górnego Oferta Putina dla zachodniej prawicy: „rozsądny konserwatyzm” zamiast ideologii neomarksistowskiej. opublikowanego na portalu wpolityce.pl
Bez wyjścia - na wyjątkowy i jedyny w polskich mediach program o procesie wyprowadzania Polski z Unii. To nie zaczęło się dziś i nie skończy jutro - to działania trwające od lat. Obnażymy twórców i apologetów Polexitu. Pokazujemy kalendarium tego projektu, konfrontujemy propagandę z faktami.
W każdy czwartek od 22 do 23 zapraszają Marcin Celiński i Radosław Gruca